Twój koszyk

Twój koszyk jest aktualnie pusty

arrow

Jak wyleczyć nieuleczalne choroby

Okładka książka, ebook Jak wyleczyć nieuleczalne choroby

Jak wyleczyć nieuleczalne choroby

Wybierz wersję:

27,00 zł

Kup teraz

32,00 zł

Kup teraz

Mój skuteczny sposób na reumatoidalne zapalenie stawów i prawie wszystkie, pozornie
nieuleczalne choroby.

Wiele osób szuka coraz bardziej rozpaczliwie sposobów, dzięki którym będą mogli wyleczyć się z poważnych chorób, często uważanych za nieuleczalne. Niestety bardzo często są zmuszeni trwać w chorobie lecząc się bezskutecznie metodami ogólnie stosowanymi przez medycynę.

Skoro czytasz ten tekst, z pewnością rozważasz różne możliwości i jesteś otwarty na nowe rozwiązania. Nie zdziwi Cię zatem fakt, że pozornie nieuleczalne choroby da się bardzo często wyleczyć lub mocno zniwelować powodowane przez nie cierpienie poprzez eliminację ze swego menu, produktów przyczyniających się do powstawania tych chorób i ich dalszego rozwoju?

Ważne: opis wyleczonych w/w przypadków chorób podaje Pani doktor Ewa Dąbrowska w swojej książce "Przywracać zdrowie żywieniem".

Może mój przykład choć trochę da Ci do myślenia, a może nawet przekona, że tylko Ty decydujesz o sposobie leczenia. Może przekona Cię nawet, że sam jesteś w stanie poradzić sobie z własną chorobą. Niekoniecznie musisz rezygnować z porad lekarskich, ale spróbuj przynajmniej w części pomóc samemu sobie. To Ty łykasz tabletki, Ty sam ponosisz skutki każdego leczenia, Ty jesteś krojony w razie konieczności zabiegów i operacji, Ty ponosisz tego konsekwencje, a nie twój lekarz.

"Gdy moje wyniki się poprawiły, lekarz zapytał mnie co zrobiłam. Odpowiedziałam, że właśnie to czego mi nie polecał, a nawet wręcz odwodził od takiego pomysłu."

- Lidia Aleksandra Szadkowska, autorka publikacji

Jak zwalczyłam reumatoidalne zapalenie stawów - poznaj moje doświadczenia aby pomóc sobie!

Nadawca: "Lidia Aleksandra Szadkowska, autorka publikacji"
Odbiorca: Czytelnik potrzebujący pomocy
Temat: Wykorzystaj moje doświadczenia i pokonaj pozornie nieuleczalne choroby

Nie jestem lekarzem, ale pacjentem, który przeszedł trudną drogę leczenia konwencjonalnego w przychodni, szpitalu i sanatoriach, bez żadnego efektu, a właściwie z efektem wręcz odwrotnym do oczekiwanego przez cierpiącego pacjenta. Dopiero dzięki sposobom naturalnym wyszłam z ciężkiej nieuleczalnej choroby jaką jest reumatoidalne zapalenie stawów (RZS).

Nadal przebywam na rencie inwalidzkiej, ale nie powracając do ogólnie stosowanego schematu żywienia, choroba nie zrzuca mnie z nóg i funkcjonuję normalnie. Zniekształcenia stawów zniknęły prawie wszystkie.

Podczas leczenia metodami powszechnie stosowanymi przez medycynę oficjalną cierpiałam "tylko" ponad trzy lata. Jadałam tak, jak nakazuje ogólne przekonanie, dostosowywałam się do wskazówek lekarza, brałam różne zabiegi, łykałam wszystkie zapisywane mi specyfiki, zaliczyłam szpital i sanatoria. Efekt leczenia był taki jak mi mówiono: "będzie tak samo, albo jeszcze gorzej". I było... gorzej. Wreszcie powiedziałam - dość!

Postanowiłam sprawdzić, czy naprawdę nie ma wyjścia z tego koszmaru. Wbrew wypowiedziom lekarza na temat niekorzystnych skutków odstawienia mięsa i nabiału, zrobiłam to. I wygrałam! Gościec postępujący, który kiedyś nieomal "wsadził" mnie na wózek inwalidzki, teraz nie przeszkadza mi nawet w wypadach rowerowych nawet 70-kilometrowych w ciągu jednego dnia! Nie czuję się nawet po nich zbyt zmęczona, a nawet mam więcej energii i wytrzymałości przy pracach domowych. To jest dowodem na to, że nie jest obojętne czym się odżywiamy jak również, że z ciężkiej choroby też można wyjść, jeśli się tylko tego naprawdę chce.

Gdybym powróciła do dawnego stylu odżywiania, na pewno wróciłyby problemy zdrowotne. Jednak wolę dobrze się czuć, niż delektować się wytrawnymi i niezdrowymi daniami. Teraz nawet mi nie smakują, a nawet wzbudzają wstręt. Mam o wiele więcej czasu i energii i nie chcę tego stracić.

Przeczytałam sporo książek, wiele z nich mam w swojej biblioteczce domowej, zachowałam listy od lekarza Tomasza Nocunia, rozmawiałam z lekarzami na sympozjum lekarskim w Radawie k/Jarosławia. Tam też jest ośrodek katolicki, gdzie odbywają się turnusy lecznicze (leczenie odbywa się sposobem Pani doktor Ewy Dąbrowskiej). Zresztą ona sama leczy w taki sam sposób swoich pacjentów z bardzo dobrym skutkiem, często wyciągając ich z beznadziejnych stanów chorobowych.

Ty też masz wybór!

--
Pozdrawiam,
Lidia Aleksandra Szadkowska
autorka publikacji "Jak wyleczyć nieuleczalne choroby?"

"Od lat na sobie i moich pacjentach obserwuję dobroczynne działanie tego typu diety. Teraz, razem z czytelnikami, mam okazję poznać historię autorki, która wyleczyła się z ciężkiej choroby nie jedząc produktów pochodzenia zwierzęcego."

- dr Waldemar Paweł Rybiński / NZOZ "Auxilium" - Brańsk Ośrodek Medycyny Rodzinnej i Komplementarnej

Zacznij działać i dowiedz się jak wyleczyć się z choroby

To samo co ja przeżyłam kilkanaście lat temu, przeżywają ludzie chorujący na podobne schorzenia. Zmuszeni są wciąż wspomagać swoją sprawność środkami przeciwbólowymi i naprawdę bardzo im współczuję. A przecież można temu zapobiec, a także uwolnić się z tego koszmaru w bardzo prosty i bezpieczny sposób. Trzeba tylko zmienić swoje przekonania. I... nie bać się.

"Podobny sposób, był wykorzystywany przez doktora neurologii Pania Ewę Hankiewicz (ewahankiewicz.w.interia.pl) w leczeniu swoich pacjentów. Pani Ewa sama wyszła z choroby nowotworowej dzięki metodzie polegającej na diecie nawet nie wegańskiej, a witariańskiej. W innych stanach chorobowych przewlekłych i zaliczonych przez medycynę jako nieuleczalne, ta metoda przeważnie odnosi oczekiwany skutek."

Dlaczego ludzie mają często bardzo duże opory by spróbować pomóc sobie w inny sposób niż zaleca medycyna akademicka? Zauważyłeś jak dużo leków jest reklamowanych w telewizji? To działa na podświadomość każdego i wytwarza się pogląd, że trzeba jeść wszystko i jednocześnie łykać tabletki by coś nie bolało i aby czuć się zdrowym. Ale tylko czuć, a nie być zdrowym. Czyż nie jest to paradoks?

Sekret tkwi w tym, co spożywasz na codzień,
w tym jak żyjesz!

Sceptyków nie brakuje wśród nas, a u tego rodzaju ludzi nie jest łatwo zmienić sposób myślenia. Ale jeśli naprawdę chcesz pozbyć się choroby, poczuć się sprawnym i pełnym energii, nie będziesz miał oporów z wprowadzeniem radykalnych zmian żywieniowych. W końcu co masz do stracenia, jeśli efekty leczenia nie są skuteczne, a Twój stan nadal się pogarsza? Nawet jeśli się nie pogarsza to nie ulega też poprawie. A jeszcze do tego wciąż brakuje ci pieniędzy na coraz to "lepsze" medykamenty obiecujące Cię wyleczyć. Wspomagasz tylko budżet państwa. Ludzie zdrowi nie kupują leków, a pieniądze pozostają w ich kieszeni i mogą je przeznaczyć na cele o wiele przyjemniejsze.

Sposób, dzięki któremu wyleczyłam reumatoidalne zapalenie stawów działa w wielu innych przypadkach chorobowych. Głównie chodzi o to, że dostarczamy w pożywieniu zbyt wiele białka, którego nadmiaru organizm nie jest w stanie wydalić. Nawet w publikacjach medycznych jest napisane, że przy chorobach reumatycznych należy unikać w pożywieniu puryn. A puryny są to nie strawione białka, zamieniane przez organizm w toksyczny i nierozpuszczalny kwas moczanowy. Odkładany więc jest w różne części ciała i szkodzi nie tylko stawom. Widać więc jak na dłoni, że to między innymi właśnie nadmiar spożywanego białka przyczynia się do większości chorób.

"Wykazano korzystny wpływ diety wegetariańskiej na choroby o podłożu miażdżycowym, zwłaszcza na chorobę niedokrwienną serca. Cukrzycy i osoby z nadciśnieniem tętniczym lepiej kontrolują swoje choroby, stosując odżywianie wegetariańskie. Wegetarianizm profilaktycznie i leczniczo sprawdza się także w otyłości.

Starszym osobom wegetarianizm pomaga długo utrzymać sprawność fizyczną i satysfakcjonujący wygląd a także zmniejsza ryzyko chorób cywilizacyjnych jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy choroba niedokrwienna serca.

Jestem wegetarianinem od 15 lat, pracuję intensywnie po 10-12 godzin dziennie. Raz na kilka lat zdarza mi się przeziębienie, poza tym cieszę się pełnym zdrowiem. Także moja żona, która w tym czasie urodziła dwójkę zdrowych i wspaniale rozwijających się wegetarian od urodzenia - 5 i 12 lat."

- dr Waldemar Paweł Rybiński, specjalista medycyny rodzinnej, homeopata-homotoksykolo

Spożywamy też dużo produktów zaśluzowujących organizm, a on stara się go wydalić właśnie poprzez chorobę (zapalenie zatok, anginy, zapalenie oskrzeli, katar, biegunki, które ktoś mądry nazwał czyszczeniem i inne). Nadmiar pożywienia też staje się dla nas toksyczny. Powrót do zdrowia polega na gruntownym oczyszczeniu organizmu i "nie zaśmiecaniu" go ponownie. Dając mu taką szansę jest w stanie doskonale sam poradzić sobie z chorobą.

Pamiętaj, że możesz wyleczyć nawet pozornie nieuleczalne choroby. Nigdy nie trać nadziei!

Opisuję w swej książce własne doświadczenia w drodze do odzyskania sprawności i zdrowia, odstawiając w efekcie toksyczne leki przeciwreumatyczne. Opowiadam w jaki sposób doszłam do wniosku, że leczenie metodami konwencjonalnymi nie da oczekiwanych przeze mnie efektów i jak powoli przestawiałam się na inny sposób odżywiania i leczenia. Przedstawiam swoje odczucia fizyczne i emocjonalne wynikające zarówno z choroby jak i bezsilności wobec niej, a potem ulgi dzięki perspektywie życia bez bólu i kalectwa. Także swoje wnioski jakie wyciągnęłam z obserwacji skutków leczenia innych chorych, z którymi miałam styczność, oraz swoich dzieci.

"Książka autorstwa Lidii Szadkowskiej może być znakomitym przewodnikiem, jak krok po kroku zmienić swoje życie i na nowo cieszyć się dobrym zdrowiem. Polecam ją nie tylko chorującym, ale również zdrowym, którym naprawdę zależy na jego zachowaniu przez długie lata."

- Artur Krzyżański, redaktor naczelny ZIELONEGO RYNKU, Zachodniopomorskiego Informatora Ekologicznego wydawanego w Szczecinie

Jeśli cierpisz na chorobę uznawaną jako bardzo ciężką, lub nieuleczalną, masz szanse na zdrowie! Przekonaj się, że nie wszystko stracone i dzięki otwartemu podejściu do wszelkich możliwych metod i sposobów będziesz w stanie wyleczyć nawet nieuleczalne choroby! Zapoznaj się z publikacją, w której znajdziesz... samo życie!

SPECJALNY BONUS:+

Zdrowe przepisy. Zakup publikację już teraz, aby otrzymać wersję ze specjalnym rozdziałem zawierającym przepisy na zdrowe potrawy będące ważnym elementem powrotu Autorki do zdrowia.

Sprawdź opinie

Zobacz, co o naszych produktach mówią inni

Książka nie daje gotowego przepisu jak być zdrowym i jaką dokładnie dietę stosować. Zresztą chyba nie było to celem autorki. Publikacja zwraca naszą uwagę na zdrowe odżywianie. Dała mi trochę do myślenia i zachęciła do sięgnięcia po inne pozycje na temat zdrowego odżywiania/leczenia za pomocą diety.

Tomek B

Jedna z najlepiej i prosto,przystępnie napisanych książek. Jestem wegetarianką,więc moja życzliwośc jest tym większa.Gratulacje dla autorki za dobrą robotę

Urszula D, Praca w handlu

Autorka ukazuje nam jak odpowiednia dieta pomogła jej zwalczyć chorobę polekową z niewłaściwie aplikowanych leków. Myślę że na kuli ziemskiej istnieje totalne pasożtnictwo, nawet ostatnio doniesiono że w płucu człowieka wykryto i usunięto roślinę. która w nim zapuściła korzenie.

Andrzej Kwiatkowski, Jestem rencistą, interesuję się medycyną naturalną,żywieniem i biznesem.

Jasny, dobitny przekaz dotyczący złych nawyków żywieniowych i ich wpływu na nasze zdrowie i życie. Lektura przeczytana przeze mnie w przeciągu 3 godzin. Książka wywróciła do góry nogami mój sposób spojrzenia na zdrowe żywienie siebie i rodziny. Oczywiście w pozytywny sposób!!!! Ja i moja rodzina jadamy zdrowiej i tak też się czujemy, więcej się ruszamy!!! Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie. Dobrze, że wpadła mi w ręce lektura "Jak wyleczyć nieuleczalne - choroby" Pani Lidii Szadkowskiej.

Alicja Kustwan, Mama dwójki dzieci, żona, właściciel firmy

Książka bardzo ciekawa, czyta się ją jednym tchem. Po lekturze tej książki postawnowiłam zmienić swój sposób odżywiania, może nie aż w tak radykalny sposób, jak opisuje autorka, ale małymi kroczkami wierzę, że uda mi się osiągnąć upragniony cel- zapanować nad chorobą.

Anna Wojciechowska, Jestem pedagogiem i pracuję w szkole średniej.

Ciekawa pozycja.

Karol Banach, www.extrasklep.com.pl

Na fragment książki "Jak wyleczyć nieuleczalne choroby" trafiłam w internecie, szukając informacji na temat zapalenia stawów. I dosłownie od tego momentu coś się we mnie zmieniło. Po jej przeczytaniu, a następnie wielu innych książek z tej dziedziny, zaczęłam stosować nowy sposób odżywiania. Minęły dwa miesiące i czuję się o wiele lepiej. Zniknęły migreny, mam więcej energii, a kolana mniej bolą. Nie wierzyłam, że to co jemy, aż tak może wpływać na nasze samopoczucie. Gorąco polecam tą publikację. Od czegoś trzeba zacząć...

Marzena, Mam 38 lat i zawsze myślałam, że się w miarę dobrze odżywiam.

Książka jest dobra. Też sporo czytam na ten temat i to wszystko jest bardzo potrzebne do dalszego zycia leczenia funkcjonowania. Też już sporo wprowadziłam ograniczeń w żywieniu i będę zmierzać za autorką książki...

Jola krzyzewska, matka, babcia 5 letniej majki, choruje na rzs, prawnik

Zaintrygował mnie tytuł książki mówiący o leczeniu uleczaniu nieuleczalnego. Jestem prawie obecnie weganinem bo wegetarianinem to już prawie od 15 lat wstecz i z stąd pewnie moje zainteresowanie tą tematyką. Inaczej niż autorka książki dochodziłem to podobnych co w książce przemyśleń, ale zgadzam się z wszystkim co ona pisze, sam bym tak fajnie nie umiał opisać swojej drogi do takiej jaką mam obecnie świadomość. Czas spędzony na czytaniu tej książki, rozwijał mnie

Jan bera, jestem 30 latkiem. A zajmuje sie konserwacją wnętrz inaczej budownictwo.

Choroba zaatakowała mnie z nienacka , kompletnie zaskakujac . Jestem osobą dość aktywną wiec ból uniemożliwiajacy sprawne poruszanie się był tym bardziej dla mnie przykry . Jestem wrogiem faszerowania się tabletkami , zwłaszcza jeśli działają ze znikomym skutkiem lub w ogóle , dlatego tez zaczęłam szukać ratunku dla siebie w internecie . Trafiłam na książkę " jak wyleczyć nieuleczalne choroby " , natychmiast zamówiłam i zaczęłam czytać . Jeszcze w trakcie lektury zaczęłam wprowadzać w życie zalecenia autorki . W tej chwili ja wielbicielka mięsa , jestem na diecie wegańskiej i jest mi z tym dobrze . Najważniejsze ,ze juz po 14 dniach diety przestałam kuleć , mogę swobodnie chodzić po schodach - a mieszkam na pietrze ( lekarz sugerował zainstalowanie windy bo miałam takie problemy z kolanami ) , nie odczuwam juz tak silnych bóli rąk - boli ale znośnie . Mam nadzieję ,ze zatrzymam proces przebudowy stawów który niestety już się rozpoczął . Muszę uspokoić osoby które będą chciały spróbować zmienic swoja dietę - ja zaczęłam od odtrucia organizmu jedzac tylko surowe owoce i warzywa , piłam soki , wode i zieloną herbatę . Przeszłam na odtrucie z dnia na dzień i na drugi dzień odczuwałam dotkliwe bóle brzucha . Na szczęscie to minęło i w tej chwili czuję się bardzo dobrze . Wprowadziłam gotowane warzywa , kasze itp. Nie jem niczego co zawiera białko , chudnę , czuję sie pełna życia , mam zdrowy sen ( a były z tym kłopoty ) nie mam w ogóle ochoty na mięso a przyrządzam je dla męża , i najważniejsze czuję ,ze mogę sobie poradzić z moją chorobą , nareszcie mam nadzieję !

Urszula Głowacka, Mam 45 lat , mieszkam pod Poznaniem i od 10 lat zajmuję się hodowlą psów rasowych .

Na co czekasz?

Kup teraz

Książka Jak wyleczyć nieuleczalne choroby